Pragnę służyć Panu jak najpiękniej On działa w moim życiu On ma jakieś dla mnie plany pewny projekt cały czas wypełniam Jego wole czym bardziej Go poznaje tym goręcej Go pragnę , spotykam Go wszędzie na ulicy , w Kościele podczas Mszy , na osobistym spotkaniu , w domu , w pracy praktycznie można powiedzieć że wszędzie . Wiem , że kiedy ćwierkają ptaszki czyli On daje znak, kiedy pada deszczyk to płacze , kiedy słońce świeci to On się znajduje w promieniach i patrzy na nas z góry KOCHAM GO bardzo

wtorek, 20 maja 2008

„I obchodził Jezus wszystkie miasta i wioski, nauczał w ich synagogach i zwiastował ewangelię o Królestwie, i uzdrawiał wszelką chorobę i wszelką niemoc.
A widząc lud, użalił się nad nim, gdyż był utrudzony i opuszczony jak owce, które nie mają pasterza. Wtedy rzekł uczniom swoim: Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało.
Proście, więc Pana żniwa, aby wyprawił robotników na żniwo swoje.”
Mateusz 9:35-38

Tak wiele lat chrześcijanie modlą się o przebudzenie w naszym kraju. W naszym kraju są ludzie utrudzeni, niejednokrotnie chorzy potrzebujący pomocy i czekający na jakąś pomoc. A my się modlimy, aby Bóg sprawił przebudzenie wśród nich, aby ich przygotował na usłyszenie Ewangelii. Ludzie są przygotowani na te radosną wieść, że Jezus ma rozwiązanie dla ich życia. Moim zdaniem nie jest potrzebne przebudzenie w naszym kraju potrzebni są tylko ludzie ”robotnicy”, którzy będą wychodzić do tych utrudzonych, chorych, zagubionych ludzi i będą ich poznawać z Jezusem, będą modlić się o tych ludzi i pomagać im w ich drodze za Jezusem. Wtedy zauważymy, że jest wiele ludzi potrzebujących i sami nie damy rady wtedy „ Proście, więc Pana żniwa, aby wyprawił robotników na żniwo swoje.”
Weźmy nasze dziedzictwo i idźmy dać innym ich własne.

Brak komentarzy: