Pragnę służyć Panu jak najpiękniej On działa w moim życiu On ma jakieś dla mnie plany pewny projekt cały czas wypełniam Jego wole czym bardziej Go poznaje tym goręcej Go pragnę , spotykam Go wszędzie na ulicy , w Kościele podczas Mszy , na osobistym spotkaniu , w domu , w pracy praktycznie można powiedzieć że wszędzie . Wiem , że kiedy ćwierkają ptaszki czyli On daje znak, kiedy pada deszczyk to płacze , kiedy słońce świeci to On się znajduje w promieniach i patrzy na nas z góry KOCHAM GO bardzo

niedziela, 27 kwietnia 2008

Jezus jest dostępny 24 godziny na dobę





I. Jezus jest dostępny 24 godziny na dobę



Jezus zna każdego z nas po imieniu. Z Nim możemy rozmawiać, kontaktować się bez ograniczeń, o każdej porze dnia i nocy. On jest dostępny 24 godziny na dobę i tylko do naszej dyspozycji. Jego słowa dodawają nam pewności siebie w zmaganiu się z wyzwaniami życia i pomagają podejmować trudne decyzje.

Serce człowieka zostało stworzone właśnie jako takie miejsce na „ e-maile od Boga”. Człowiek otwierając skrzynkę swojego serca jakby zaprasza Jezusa i pozwala Mu działać. Często ta skrzynka jest zapełniona wirusami i nie możemy jej otworzyć, gdyż przez grzech oddalamy się od Boga. Wirusy wszystko atakują, mają działanie niszczące, destrukcyjne , dlatego człowiek powinien jak najszybciej skorzystać z Sakramentu Pojednania by radować się obecnością miłosiernego Jezusa w swoim życiu. Wirusy w komputerze wymagają usunięcia i wyczyszczenia. Aby się przed nimi uchronić stosujemy różne programy antywirusowe. Tak również dzieje się z życiem człowieka. Kiedy oddalamy się od Boga to żyjemy w grzechu, nie ma w nas miłości, prawdy i zrozumienia bliźniego. Taki stan prowadzi człowieka do czynienia zła.

Grzech jako kategoria zła jest jak „wirus”, który niszczy człowieka , jego wnętrze i utrudnia prawidłowe funkcjonowanie. Przez grzech trudno nam będzie „zalogować się na skrzynkę serca” i odczytać wiadomości od Boga. Bóg stworzył człowieka i wezwał go do czynienia dobra zawsze i wszędzie.

Przez Sakrament Chrztu Świętego staliśmy się Dziećmi Bożymi i zostaliśmy wezwani do życia w światłości. Na Chrzcie Jezus obiecał nam życie wieczne. Od tego momentu w naszym sercu zostało założone „konto”, skrzynka przeznaczona na wiadomości od Boga. Wszystkie te e-maile od Boga są gromadzone w naszym sercu, a to czy na nie odpowiemy zależy od nas. Pamiętajmy, że z każdego zostaniemy rozliczeni. Ta skrzynka w naszym sercu zostanie zamknięta w chwili naszej śmierci, kiedy będziemy musieli zdać sprawozdanie ze swojego życia. Wtedy nie będziemy mogli się już zalogować, odpowiedzieć Bogu, czy poprawić swoje błędy. Będzie to czas rozliczenia. Przez całe życie doczesne przygotowujemy Jezusowi raport ze swojego życia. Raport ten został zapoczątkowany przez Chrystusa w momencie Chrztu Świętego, kiedy obdarzył nas swoją łaską i nazwał Dziećmi Bożymi. Wtedy też otrzymaliśmy obietnicę życia wiecznego, które jest uzależnione od zawartości raportu, który złożymy w momencie odejścia z tego świata. Dlatego warto żyć miłością Chrystusa, która jest potężniejsza od zła i śmierci.

Każdy z nas powinien pamiętać, że Chrystus nie zostawia nas samych na drodze do zbawienia. On jest obecny zawsze, o każdej porze dnia i nocy. W każdej chwili jest gotowy nam wysłać e-maila i powiedzieć jak bardzo nas kocha. Tylko czy my tego maila będziemy w stanie odczytać i odpowiedzieć na wezwanie Bożej miłości? Trudne to zadania, ale możliwe do zrealizowania, wymagające pokory, cierpliwości i osobistego zaangażowania się.

Z własnego doświadczenia wiem jak trudno jest trwać w Bożej miłości, kiedy świat mówi inaczej. Często żyję w grzechu, jest mi z tym źle, ale jakoś trudno mi stanąć przed Bogiem w prawdzie i powiedzieć Mu o swoim grzechu czy słabości. Często czuję lek, strach, ale przed kim , oto jest pytanie? Bóg przecież nie bije nikogo, nie krzyczy, pragnie tylko aby człowiek się nawrócił i miał życie. On z miłością szuka zagubionej owieczki i gotów jest za nią oddać życie. Na drzewie Krzyża najbardziej okazał nam swoją miłość, gdy przelał swoją krew dla naszego zbawienia. Zrobił dla mnie tyle dobrego, umiłował do końca , a ja grzeszny człowiek co jestem Mu w stanie dać? Zatwardziałe serce zimne jak lód?

Czasem przychodzą mi takie myśli, że chciałbym położyć się krzyżem, milczeć i w tej ciszy usłyszeć głos Jezusa i powiedzieć Mu za św. Faustyną: „Jezu przemień mnie w siebie, bo Ty wszystko możesz”. Czy to nie piękna chwila, kiedy słaby, grzeszny człowiek może stanąć przed Bogiem w prawdzie i powiedzieć Mu o wszystkim co przeżywa?

Każdy z nas potrzebuje wewnętrznej przemiany po to by na nowo Jezus mógł zamieszkać w naszych sercach. Warto zaufać Panu i iść przez życie dobrze czyniąc.

Jeśli bracie , siostro nie wiesz gdzie iść , to nie martw się Bóg wskaże ci drogę. Musisz tylko być otwarty na Jego łaskę i uważnie czytać e-maile, które znajdują się głęboko w twoim sercu, a wtedy będzie Ci łatwiej wypełniać wolę Ojca Niebieskiego w codziennym życiu.

Pamiętaj Jezus zawsze jest dostępny, możesz z Nim rozmawiać bez ograniczeń, On daje nam siebie za darmo, skorzystaj z Jego zaproszenia.

Brak komentarzy: