Pragnę służyć Panu jak najpiękniej On działa w moim życiu On ma jakieś dla mnie plany pewny projekt cały czas wypełniam Jego wole czym bardziej Go poznaje tym goręcej Go pragnę , spotykam Go wszędzie na ulicy , w Kościele podczas Mszy , na osobistym spotkaniu , w domu , w pracy praktycznie można powiedzieć że wszędzie . Wiem , że kiedy ćwierkają ptaszki czyli On daje znak, kiedy pada deszczyk to płacze , kiedy słońce świeci to On się znajduje w promieniach i patrzy na nas z góry KOCHAM GO bardzo

wtorek, 22 kwietnia 2008

„To wszystko przypominaj, dając świadectwo w obliczu Boga, byś nie walczył o same słowa, bo to się na nic nie przyda, (wyjdzie tylko) na zgubę słuchaczy. Dołóż starania, byś sam stanął przed Bogiem jako godny uznania pracownik, który nie przynosi wstydu, trzymając się prostej linii prawdy. Unikaj zaś światowej gadaniny; albowiem uprawiający ją coraz bardziej będą się zbliżać ku bezbożności,”
2 Tym.2,14-16
Nie wdawaj się w spory; nawet jeśli masz rację, nie spieraj się. Jeśli ktoś jest innego zdania niż Ty i nie ma racji, nie naciskaj na niego, że jest inaczej, niż on myśli. Sługa Boży nie wdaje się w spory, ale jest uprzejmy (nawet dla pracowników) i zdolny do nauczania innych. Nie wdawaj się w teologiczne dysputy, ale należycie wykładaj słowo prawdy. Ludzie nie muszą się z Tobą zgadzać, a Ty nie musisz ich przekonywać. Po prostu mów prawdę. Kto zechce, ten posłucha. Jezus nikogo nie przekonywał, tylko nauczał. Nie wdawaj się też w pospolite, puste rozmowy, gdyż one nic nie przynoszą. Ty trzymaj się prawdy, zapuść korzenie w Słowie Bożym, nauczaj innych, ale nie zmuszaj ich do przyjęcia Twego punktu widzenia. Szukaj prawdy - zawsze. I nie polegaj na własnym rozumie.

Brak komentarzy: