Pragnę służyć Panu jak najpiękniej On działa w moim życiu On ma jakieś dla mnie plany pewny projekt cały czas wypełniam Jego wole czym bardziej Go poznaje tym goręcej Go pragnę , spotykam Go wszędzie na ulicy , w Kościele podczas Mszy , na osobistym spotkaniu , w domu , w pracy praktycznie można powiedzieć że wszędzie . Wiem , że kiedy ćwierkają ptaszki czyli On daje znak, kiedy pada deszczyk to płacze , kiedy słońce świeci to On się znajduje w promieniach i patrzy na nas z góry KOCHAM GO bardzo

piątek, 22 lutego 2008

  • Jak dobrze Panie, że Twoje dary nigdy się nie wyczerpią. Nadszedł czas Miłosierdzia i hojnie mam go udzielasz. Niech będzie Ci za to chwała. Bóg pragnie byśmy jak samarytanka otworzyli się na Boże dary, burząc mury w naszym sercu, poprzez które Jego Miłosierdzie nie może się przedostać. Niech więc nie twardnieją nasze serca - a w całej pełni otworzą się na to, co Bóg dla nas przygotował. "Pan mnie niejako ściga swymi darami" mówi siostra Faustyna. Czy w naszym życiu jest inaczej? Nie! Bóg i do nas wychodzi z sercem i dłońmi pełnymi swych najdrogocenniejszych darów. Przygotujmy nasze dusze na ich przyjęcie. "Darzysz nas łaską swoją jedynie dlatego, żeś dobry i pełen miłości, a Miłosierdzie Cię pobudziło, żeś sam raczył zstąpić do nas i wydźwignąć nas z nędzy naszej" pisze siostra Faustyna.

Brak komentarzy: