Szczęść Boże
kiedyś powiedziałam Bogu "NIE" że ja nie chcę tyle chodzić do Kościoła i czułam się nie kochana ,czułam że Pan mnie opuszczał , przeklinałam, myślałam o samobójstwie że się strasznie upiłam zwymiotowałam , tak było 4 razy , aż wkońcu Duch Święty wstąpił na mnie wlał na mnie Bożą miłość jestem lektorką 3 lata i jestem z tego bardzo szczęśliwa że MU moge się jakoś odwdzięczyc za całe moje życie, Pan Bóg jednak mnie nawrócił ON chcę żebym chodziła do Kościoła usłyszała w Kościele Słowo Boże żyć strasznie się zmieniłam na dobre bardzo dobrze widze jak ON mnie prowadzi.Mam swojego spowiednika co praktycznie dobrze mnie zna . Wiem że Pan mnie nie opuści chociażby niewiadomo co by mi było , że nawet ocalił mnie z wypadku uratował mnie nie moge trafić na chłopaka żebym miałażebym się przytulała do tego faceta ale może Pan Bóg właśnie mnie wybrał , wybrał mi taką drogę żebym za NIM szeła tą ściężką którą On chcę hmm...? cały czas rozeznaje powołanie czuje się z NIM bardzo szczęśliwa . Moja mama nie chcężebym chodziła do Kościoła i wogóle jest przeciwko bardzo oddaliła się od Boga zresztą cała rodzinka prócz mnie chodzędo Kościoła i jest z tym mi dobrze przestałam ją aż tyle słuchać wysłucham co ma dopowiedzenia ale nie zawsze zrobie ak jak by chciałaże jest u mnie na pierwszym miejscu i ja GO wybrałam .Jest dla mnie najważniejszy ważniejszy od rodziny , ważniejszy od tego co posiadam materialnie .Nie mogę znaleźćmiejsca w domu
Pragnę służyć Panu jak najpiękniej On działa w moim życiu On ma jakieś dla mnie plany pewny projekt cały czas wypełniam Jego wole czym bardziej Go poznaje tym goręcej Go pragnę , spotykam Go wszędzie na ulicy , w Kościele podczas Mszy , na osobistym spotkaniu , w domu , w pracy praktycznie można powiedzieć że wszędzie . Wiem , że kiedy ćwierkają ptaszki czyli On daje znak, kiedy pada deszczyk to płacze , kiedy słońce świeci to On się znajduje w promieniach i patrzy na nas z góry KOCHAM GO bardzo
poniedziałek, 12 maja 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz