Pragnę służyć Panu jak najpiękniej On działa w moim życiu On ma jakieś dla mnie plany pewny projekt cały czas wypełniam Jego wole czym bardziej Go poznaje tym goręcej Go pragnę , spotykam Go wszędzie na ulicy , w Kościele podczas Mszy , na osobistym spotkaniu , w domu , w pracy praktycznie można powiedzieć że wszędzie . Wiem , że kiedy ćwierkają ptaszki czyli On daje znak, kiedy pada deszczyk to płacze , kiedy słońce świeci to On się znajduje w promieniach i patrzy na nas z góry KOCHAM GO bardzo

czwartek, 1 maja 2008

Życie człowieka jest nieustannym podążaniem i wędrówką, która prowadzi do zjednoczenia z Jezusem w chwale niebieskiej. Podczas tej drogi przeżywamy różne chwile, sytuacje, nie zawsze miłe i radosne, często pełne goryczy i cierpienia. Otrzymujemy od Jezusa różne wskazówki, znaki, którymi powinniśmy się kierować by nie zbłądzić.

To właśnie serce człowieka jest miejscem na e-maile, wiadomości od Boga, który tak bardzo nas umiłował, że zesłał nam swojego syna, aby każdy kto w Niego wierzy, kto pozytywnie odpowie na Jego wezwanie miał życie wieczne.

Zanim przejdę do wyjaśnienia czym jest droga paschalna warto najpierw zastanowić się i odpowiedzieć na pytanie czym jest pascha. Sama nazwa ma związek z rdzeniem oznaczającym "przejście". Paschę świętuje się na wiosnę, kiedy ziemia pełna jest życia i wszystko ożywa po chłodnej zimie obrazującej śmierć.

Na myśl przychodzą mi słowa, które kapłan wypowiada podczas Liturgii Wigilii Paschalnej , kiedy to następuje poświęcenie ognia :

„Drodzy bracia i siostry, w tę najświętszą noc, w którą nasz Pan Jezus Chrystus, przeszedł ze śmierci do życia Kościół wzywa swoje dzieci rozproszone po całym świecie, aby zgromadziły się na czuwanie i modlitwę. Jeśli tak będziemy obchodzić pamiątkę Paschy Pana, słuchając słowa Bożego i sprawując święte obrzędy, możemy mieć nadzieję, że otrzymamy udział w zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią i razem z Nim żyć będziemy w Bogu.”

Życie chrześcijańskie jest drogą paschalną, która prowadzi nas do pełnej komunii czyli zjednoczenia z Jezusem w chwale niebieskiej. Droga paschalna nie jest drogą łatwą do pokonania, wymaga wiele wysiłku ze strony człowieka. Chrystus musiał wiele cierpieć za nasze grzechy, został ukrzyżowany i po trzech dniach chwalebnie zmartwychwstał. Pascha jest przejściem ze śmierci do życia, do pełni światłości i radości. Każdy z nas przez Chrzest Święty został włączony w śmierć Chrystusa i został wezwany również do udziału w Jego zmartwychwstaniu. Droga, na której znajduje się krzyż i grób, po prostu droga śmierci i ciemności – woła o drogę życia i światła Pana Zmartwychwstałego Również i w naszym życiu, pełnym grzechów i słabości, które oddalają nas od miłości Bożej powinien znajdować się Krzyż, który ma nas umacniać w drodze prowadzącej ku Chrystusowi. Krzyż jest wpisany w naszą ludzką naturę, bez Krzyża nie ma zmartwychwstania.

Człowiek na swojej ścieżce życia przeżywa różne chwile, nie tylko te radosne i piękne , ale również te trudne, pełne cierpienia i trudu. Na tym właśnie polega droga chrześcijanina, że mamy przeżywać wszystko to, co było bliskie Chrystusowi. Przecież On też cierpiał, płakał, radował się i upadał pod ciężarem Krzyża. Był do nas podobny we wszystkim oprócz grzechu, wziął na swoje ramiona nasze słabości. Przemienił się na Górze Tabor wobec swoich Apostołów : Piotra, Jakuba i Jana, tym samym przygotował ich by nie byli zaskoczeni i nie ulegli zwątpieniu Krzyża. Przemienienie jest nadzieją naszego zmartwychwstania, ale warunkiem koniecznym do jego zrealizowania jest naśladowanie Chrystusa i dążenie do duchowego wzrostu i przemiany serca. Serce człowieka powinno być zawsze dostępne i otwarte na Chrystusa. Człowiek chcąc odbierać wiadomości i e-maile od Boga musi mieć czyste serce, pełne miłości i przebaczenia.

Droga paschalna prowadzi do pełnej komunii i zjednoczenia z Bogiem. Człowiek popełniając grzech odwraca się od Jezusa i tylko przez Sakrament Pojednania może powrócić do niego i przylgnąć całym sercem. Miłosierdzie Boga jest jak słońce, które dodaje nam blasku i światła oraz rozgrzewa i rozpala nasze serca miłością.

Sługa Boży Jan Paweł II, na którego bardzo często się powołuję w moich rozważaniach nazwał drogę paschalną jako drogę przechodzenia z grzechu do łaski:

„Ponieważ śmierć Chrystusa na krzyżu i Jego zmartwychwstanie stanowią treść codziennego życia Kościoła i zapowiedź wiecznej Paschy, pierwszym zadaniem liturgii jest niestrudzone wprowadzanie nas na otwartą przez Chrystusa paschalną drogę, na której człowiek godzi się umrzeć, aby mieć życie wieczne”.

Paschalna droga Chrystusa prowadzi od ostatniej wieczerzy - przez Golgotę i grób - do zmartwychwstania. To najważniejsze dni, które Kościół celebruje bardzo uroczyście. Osobiście bardzo lubię uczestniczyć w tych świętych obrzędach. Mimo iż są bardzo długie to jednak można przeżyć rzeczywiste spotkanie z Chrystusem umęczonym , pogrzebanym i zmartwychwstałym. Zawsze co roku, staram się po skończonej Liturgii Wielkiego Piątku odwiedzać Groby Pańskie w moim mieście. Wtedy osobiście mogę się pomodlić i podziękować Jezusowi za Jego mękę i śmierć, za to jak bardzo mnie umiłował. Często tym modlitwom towarzyszą łzy, których tak bardzo nie okazuję na zewnątrz, ale czuje jak cisną mi się do oczu. Uświadamiam sobie wówczas moją skłonność do złego i to jak bardzo ranię Jezusa każdym grzechem. Często popełniając grzech człowiek nie myśli o jego skutkach, o tym jak bardzo rani Chrystusa. Łatwiej i wygodniej jest nam trwać w naszych słabościach, niż zbliżyć się do zdrojów miłosierdzia Bożego. Chrystus, jak Ojciec czeka na nasz powrót, abyśmy zaczęli ponownie żyć dla Niego i Jego miłości. Często potrzeba nam czasu, aby stanąć przed Panem w prawdzie i powiedzieć Mu o swoich przewinieniach i słabościach.

Myślę, że warto prześledzić drogę paschalną Chrystusa by na tej podstawie zobaczyć jej związek z naszym codziennym życiem, które jest nieustannym podążaniem i odpowiadaniem na Boże wezwanie. Jak już wcześniej wspomniałem droga paschalna Jezusa rozpoczyna się w Wielki Czwartek, kiedy Chrystus spożywa ze swoimi uczniami Ostatnią wieczerzę, ustanawiając Sakrament Eucharystii i Kapłaństwa. Chrześcijanin powinien korzystać ze Stołu Eucharystii, która jest Ucztą Miłości. Ciało Jezusa jest prawdziwym pokarmem, który umacnia nas w drodze do nieba. Każda Msza Święta jest uobecnieniem tamtych wydarzeń, które miały miejsce w Wieczerniku. Ostatnia Wieczerza to również przykład miłości Chrystusa wobec swoich uczniów. Mam tu na myśli umywanie nóg Apostołom. To był znak miłości i jednocześnie przykład dla uczniów : „Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi" (J 13/12)”. Tym niezwykłym gestem Jezus pokazał jak bardzo kocha swoich uczniów miłością bezgraniczną, bezwarunkową i absolutną. Każdy z nas został wezwany do miłości i powinien w swoim życiu wypełniać misję, którą zlecił Mu Chrystus. Misja ta opiera się na miłości i wzajemnym zrozumieniu.

„Gdzie miłość wzajemna i dobroć, tam znajdziesz Boga żywego” – śpiewamy w jednej z piosenek religijnych. W tych prostych słowach mamy odpowiedź na pytanie : Jak odnaleźć Chrystusa, gdzie mamy Go szukać?.

Wielki Piątek to dzień, w którym umarł Chrystus. Kościół nie sprawuje w tym dniu Eucharystii. Dokonała się ona w sposób krwawy na drzewie Krzyża, na którym zawisło Zbawienie Świata.

Każdy z nas bez wyjątku przybił Jezusa do krzyża swoim grzechem, złym postępowaniem i brakiem miłości. We współczesnym świecie bardzo brakuje nam tej miłości. Często człowiek żyje według własnych zasad i reguł. Toczy się walka o ludzkie życie, o jego godność. Bardzo dużo mówi się o aborcji, eutanazji. Powstają spory, aby w Konstytucji RP pojawił się zapis chroniący życie: „od poczęcia aż do naturalnej śmierci”.

Człowiek próbuje uczynić z siebie władcę życia i śmierci, chce zapanować nad wszystkim, a przecież to Chrystus daje nam życie i tylko On może nas odwołać z tego świata. Niektórzy wypowiadając się na temat eutanazji używają argumentów typu: to dla jego dobra, po co ma się męczyć i cierpieć, trzeba mu ulżyć w cierpieniu. Kochani człowiek jest dziełem Boga i czymś niewłaściwym jest to dzieło niszczyć lub usuwać je. Eutanazja czy aborcja jest atakiem na samego Chrystusa, który dawcą życia i Panem śmierci. On jest Alfą i Omegą, do Niego należy czas i wieczność. Niech każdy z nas zastanowi się co go oddala od miłości Boga i złoży swoje troski, niepewności i kłopoty u stóp Krzyża, a Chrystus przedstawi je Ojcu Niebieskiemu. Wydarzenia Wielkiego Piątku uczą nas także przebaczenia. „Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią” – te słowa Jezusa z wysokości Krzyża są dla nas wezwaniem, abyśmy w codziennym życiu kierowali się sercem i przebaczali naszym braciom i siostrom.

Golgota, jeden z elementów paschalnej drogi Jezusa była potrzebna, aby doprowadzić go do ostatecznego zwycięstwa, bo tylko przez cierpienie dojść możemy do chwały zmartwychwstania.

Chrystus po trzech dniach powstaje z martwych, śmierć nad nim już nie ma władzy, umarł dla naszego usprawiedliwienia tylko raz. Śmierć została pokonana przez miłość Chrystusa, zmartwychwstanie jako ten szczytowy element paschalnej drogi jest nagrodą dla wytrwałych. Najpierw musi być cierpienie, krzyż by później móc cieszyć się nieśmiertelnym życiem.

Dziękując Jezusowi za Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie prośmy Go, abyśmy i my kiedyś po zakończeniu tej ziemskiej wędrówki dostąpili świąt wiekuistej światłości.

Życie chrześcijańskie jest drogą paschalną, która prowadzi do ostatecznego celu, którym jest sam Bóg. Żyjemy po to, aby kiedyś w pełni zjednoczyć się z Nim w chwale niebieskiej. Przeżywając różne chwile w naszym życiu, doświadczamy Bożej miłości. Często ją odrzucamy, albo zagłuszamy naszymi grzechami i słabościami. Często jest nam trudno wejść i zalogować się na swoją skrzynkę serca, gdzie czekają na nas emalie, i wiadomości od Boga. Być może nasze wnętrze jest przepełnione wirusami, które blokują nam dostęp do Bożej miłości i zamykają nasze serca na potrzeby bliźnich.

Tylko grzech może przerwać nam łączność z Bogiem i popsuć relacje miłości. Starajmy się tak żyć, aby te relacje z Bogiem i drugim człowiekiem były zawsze prawdziwe. Bóg nas kiedyś z tego rozliczy . Nagrodą dla wytrwałych jest wieniec chwały który nigdy nie zwiędnie, gdyż zbudowany jest z elementów wiecznie trwałych, które nie znają zniszczenia i śmierci, ale miłość, radość i piękno.

Brak komentarzy: